Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
z dusznością wokół serca, z zawrotami głowy, z nudnościami w żołądku... Mówiłem jej... śpij dobrze - jutro... i jutro słyszałem, jeszcze leżąc w łóżku, jak wstawała, jak otwierała piec i wyciągała popiół - i z dźwięków tych na dole wnioskowałem o stanie jej sił. Potem ubierałem się i schodziłem. Takie były nasze zwyczaje... i wtedy też wciąż z uporem umawialiśmy się na jutro... i mimo że wiedziałem wszystko... chwytałem się jakichś nadziei, których przecież nawet nie można było nazwać tą nazwą, które nie były nadzieją, prawdziwą nadzieją, lecz chwilowym zelżeniem uścisku kleszczy - chwilowym zelżeniem ciężaru wokół serca - i w głowie. I tak w
z dusznością wokół serca, z zawrotami głowy, z nudnościami w żołądku... Mówiłem jej... śpij dobrze - jutro... i jutro słyszałem, jeszcze leżąc w łóżku, jak wstawała, jak otwierała piec i wyciągała popiół - i z dźwięków tych na dole wnioskowałem o stanie jej sił. Potem ubierałem się i schodziłem. Takie były nasze zwyczaje... i wtedy też wciąż z uporem umawialiśmy się na jutro... i mimo że wiedziałem wszystko... chwytałem się jakichś nadziei, których przecież nawet nie można było nazwać tą nazwą, które nie były nadzieją, prawdziwą nadzieją, lecz chwilowym zelżeniem uścisku kleszczy - chwilowym zelżeniem ciężaru wokół serca - i w głowie. I tak w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego