Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
Zygmunta. Suma w każdym razie była znaczna. Kroniki nie notują zaś, co stało się ze szczęśliwym nabywcą. W każdym razie nie zabrał kolumny ze sobą, wciąż stoi. Wspomnienie genialnych sprzedawców naszło mnie pewnego dnia około godziny piątej rano. Nie jest to pora, kiedy nachodzą mnie jakiekolwiek myśli. Myśleć bowiem zaczynam zwykle dopiero po południu. Tym razem jednak nie miałem wyjścia. Zadzwonił telefon, nieprzytomny wysunąłem rękę spod kołdry, podniosłem słuchawkę i wyrzęziłem:
- Halo.
- A ten samochód to jeździ? - usłyszałem raźny głos w słuchawce.
- Jaki samochód? - powiedziałem ostrożnie po minucie zastanowienia, albowiem rano kojarzę fakty niezmiernie powoli.
- No ten, co pan ogłoszenie dawał
Zygmunta. Suma w każdym razie była znaczna. Kroniki nie notują zaś, co stało się ze szczęśliwym nabywcą. W każdym razie nie zabrał kolumny ze sobą, wciąż stoi. Wspomnienie genialnych sprzedawców naszło mnie pewnego dnia około godziny piątej rano. Nie jest to pora, kiedy nachodzą mnie jakiekolwiek myśli. Myśleć bowiem zaczynam zwykle dopiero po południu. Tym razem jednak nie miałem wyjścia. Zadzwonił telefon, nieprzytomny wysunąłem rękę spod kołdry, podniosłem słuchawkę i wyrzęziłem:<br>- Halo.<br>- A ten samochód to jeździ? - usłyszałem raźny głos w słuchawce.<br>- Jaki samochód? - powiedziałem ostrożnie po minucie zastanowienia, albowiem rano kojarzę fakty niezmiernie powoli.<br>- No ten, co pan ogłoszenie dawał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego