Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z założenia, że tak się musiało stać i że nie ma sensu rozpaczać i załamywać rąk. Wewnętrzny głos powtarzał jej, że sobie poradzi. Tylko na początku nie chciała w to uwierzyć jej mama. Bała się, że Dominika rzuci szkołę i zaczną się problemy. Teraz Marcin jest jej ukochanym wnuczkiem. Dziś Marcin ma 2 lata, nosi nazwisko Dominiki, która świadomie zdecydowała się na bycie samotną matką.
- Inaczej się patrzy na faceta, z którym miło spędza się czas, a inaczej w momencie, kiedy ma zostać ojcem - wyjaśnia. - Akurat w tej roli nie mogłam go sobie wyobrazić, dlatego wybrałam życie bez niego. Po prostu
z założenia, że tak się musiało stać i że nie ma sensu rozpaczać i załamywać rąk. Wewnętrzny głos powtarzał jej, że sobie poradzi. Tylko na początku nie chciała w to uwierzyć jej mama. Bała się, że Dominika rzuci szkołę i zaczną się problemy. Teraz Marcin jest jej ukochanym wnuczkiem. Dziś Marcin ma 2 lata, nosi nazwisko Dominiki, która świadomie zdecydowała się na bycie samotną matką.<br>- Inaczej się patrzy na faceta, z którym miło spędza się czas, a inaczej w momencie, kiedy ma zostać ojcem - wyjaśnia. - Akurat w tej roli nie mogłam go sobie wyobrazić, dlatego wybrałam życie bez niego. Po prostu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego