robić? - uniósł się, gdy wreszcie dali mu dojść do głosu. - Pan Samson naciskał! Mus było coś wykombinować! Myślicie, że gdyby nie plotka o pieniądzach, Ambroż dałby nam konnych? Akurat, ucho od śledzia! Wypadałoby więc podziękować, miast wrzeszczeć na mnie! Gdyby nie mój pomysł, siedzielibyście teraz w Narrenturmie i czekali na inkwizytora! <br>- Twoja plotka mogła kosztować nas życie. Gdyby Ambroż był bardziej chciwy.<br>- Gdyby, gdyby! O, wa! - goliard poprawił potargany przez Szarleja kaptur. - Co to ja, nie wiedziałem, w jakiej estymie miał on pana Piotra? Pewne było, że panicza Reinmara nie ruszy. To raz. A dwa...<br>- Co, dwa?<br>- Naprawdę myślałem... - Tybald Raabe