Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
to było w ten sposób, że komendant AK w Wilnie Wilk-Krzyżanowski wysłał go, żeby się porozumiał z armią sowiecką.
Ale jak szedł, to mu w lesie powiedzieli: "Niech pan się nie wygłupia, bo pana wywiozą na Syberię.
Ale on dalej szedł i spotkał oddział akowski pod dowództwem Szendzielorza, czyli Łupaszki.
Przyłączył się do nich.
Był jego zastępcą, bo miał stopień oficera rezerwy.
Potem był ranny i został w Puszczy Białowieskiej.
Gdy wpadł ten Szendzielorz-Łupaszko, znaleźli fotografię.
A Jasienica przypadkiem w Krakowie poszedł do jakiegoś mieszkania, gdzie był kocioł i tam wpadł.
Parę dni ten kocioł trwał.
Ja o tym
to było w ten sposób, że komendant AK w Wilnie Wilk-Krzyżanowski wysłał go, żeby się porozumiał z armią sowiecką.<br>Ale jak szedł, to mu w lesie powiedzieli: "Niech pan się nie wygłupia, bo pana wywiozą na Syberię.<br>Ale on dalej szedł i spotkał oddział akowski pod dowództwem Szendzielorza, czyli Łupaszki.<br>Przyłączył się do nich.<br>Był jego zastępcą, bo miał stopień oficera rezerwy.<br>Potem był ranny i został w Puszczy Białowieskiej.<br>Gdy wpadł ten Szendzielorz-Łupaszko, znaleźli fotografię.<br>A Jasienica przypadkiem w Krakowie poszedł do jakiegoś mieszkania, gdzie był kocioł i tam wpadł.<br>Parę dni ten kocioł trwał.<br>Ja o tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego