Typ tekstu: Książka
Autor: Żeromski Stefan
Tytuł: Przedwiośnie
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1925
życie, im więcej poznawał ludzi i więcej obserwował faktów, w tym większą popadał niechęć do całego polskiego zespołu. Drażnili go wszyscy swym przywiązaniem do przeszłości, do owego smutnego "wczoraj" - i radosną świadomością, naiwną uciechą z pięknego "dzisiaj". Cezary natomiast widział to dzisiaj nie w wielobarwnej sukience wolności, lecz w obmierzłym łachmanie rzeczywistych i oczywistych faktów. Cóż go mogło obchodzić stwierdzenie, że ta oto dziura w łachmanie jest nieuniknionym następstwem, najnaturalniejszym skutkiem takich a takich przyczyn - że ten oto wrzód, rana, strup przyschnięty, to jest dzieło i wina "zaborców", za które oni odpowiadają. Baryka widział tylko dziury, łaty, łachmany, wrzody i strupy
życie, im więcej poznawał ludzi i więcej obserwował faktów, w tym większą popadał niechęć do całego polskiego zespołu. Drażnili go wszyscy swym przywiązaniem do przeszłości, do owego smutnego "wczoraj" - i radosną świadomością, naiwną uciechą z pięknego "dzisiaj". Cezary natomiast widział to dzisiaj nie w wielobarwnej sukience wolności, lecz <page nr=330> w obmierzłym łachmanie rzeczywistych i oczywistych faktów. Cóż go mogło obchodzić stwierdzenie, że ta oto dziura w łachmanie jest nieuniknionym następstwem, najnaturalniejszym skutkiem takich a takich przyczyn - że ten oto wrzód, rana, strup przyschnięty, to jest dzieło i wina "zaborców", za które oni odpowiadają. Baryka widział tylko dziury, łaty, łachmany, wrzody i strupy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego