Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
Trudno by mi było kierować się tymi kryteriami przy skupowaniu towaru, jednak muszę się liczyć i z takim zapotrzebowaniem. W moim sklepie kobiety nie szukają wystrzałowych kreacji, lecz codziennego odzienia o dobrym standardzie. Rzeczy na super okazje zdobywają w butikach, Modzie Polskiej, na ciuchach i bazarach. Najbardziej brakuje im zwykłych łaszków, nadających się do pracy, jednak nie odrzucających brzydotą i nie kompletnie niemodnych. Patrząc na rodaczki, zdumiewa mnie, że nawet w najgorszym kryzysie potrafiły spiąć się i na wielkie wyjścia wyglądać szałowo. Za to do pracy chodzą często ubrane jak politowania godne Kopciuszki. Urzędniczki ważnych instytucji biegają po wyściełających te budynki
Trudno by mi było kierować się tymi kryteriami przy skupowaniu towaru, jednak muszę się liczyć i z takim zapotrzebowaniem. W moim sklepie kobiety nie szukają wystrzałowych kreacji, lecz codziennego odzienia o dobrym standardzie. Rzeczy na super okazje zdobywają w butikach, Modzie Polskiej, na ciuchach i bazarach. Najbardziej brakuje im zwykłych łaszków, nadających się do pracy, jednak nie odrzucających brzydotą i nie kompletnie niemodnych. Patrząc na rodaczki, zdumiewa mnie, że nawet w najgorszym kryzysie potrafiły spiąć się i na wielkie wyjścia wyglądać szałowo. Za to do pracy chodzą często ubrane jak politowania godne Kopciuszki. Urzędniczki ważnych instytucji biegają po wyściełających te budynki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego