Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
państwa następną książkę. Proszę wstąpić po nią, gdy państwo będą w Kioto następnym razem. On siedzi, on pisze...
- Widzisz, Andrzeju - mówiła moja towarzyszka, gdy szliśmy w nieskończoność wśród patrzących w nieskończoność posągów. - Budda jest wielki, ale większy od Buddy wydaje się Merkury. Nie znający granic, czczony przez Hellenów, bóg kupców, łgarzy i złodziejaszków.
Z wszystkich niezwykłych kunsztów Japonii, takich jak ikebana, ceremonia picia herbaty, kunszt harakiri, a poprawniej i na pewno wytworniej sepuku i tak dalej - najbardziej zachwyciły mnie ogrody. Nie mam na myśli tak popularnych w świecie miniaturowych drzewek bonsai. Robią na mnie zawsze wrażenie karłowatości we wszystkich wymiarach. Myślę
państwa następną książkę. Proszę wstąpić po nią, gdy państwo będą w Kioto następnym razem. On siedzi, on pisze...<br> - Widzisz, Andrzeju - mówiła moja towarzyszka, gdy szliśmy w nieskończoność wśród patrzących w nieskończoność posągów. - Budda jest wielki, ale większy od Buddy wydaje się Merkury. Nie znający granic, czczony przez Hellenów, bóg kupców, łgarzy i złodziejaszków.<br> Z wszystkich niezwykłych kunsztów Japonii, takich jak ikebana, ceremonia picia herbaty, kunszt harakiri, a poprawniej i na pewno wytworniej sepuku i tak dalej - najbardziej zachwyciły mnie ogrody. Nie mam na myśli tak popularnych w świecie miniaturowych drzewek bonsai. Robią na mnie zawsze wrażenie karłowatości we wszystkich wymiarach. Myślę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego