Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tę tęsknotę wypełnia. A co oznacza powrót byłego premiera Buzka - sponiewieranego i oskarżanego o wszystko co najgorsze? W wyborach europejskich Buzek objawił się jako uosobienie tęsknoty za uczciwością. To znaczy, że społeczeństwo wie, czego oczekuje.

KK: Wiesz Guciu, coś ty teraz powiedział? Powiedziałeś, że w Polsce wyje tęsknota za przyzwoitością. A jak patrzę na kandydatów do prezydenckiego urzędu - z wysokim młodym człowiekiem na czele - to widzę samych spadkobierców Gomułki - tej partyjniackiej pychy, tej nadpewności siebie. Wszyscy oni mają w sobie takie nabzdyczenie. W tym kontekście tęsknimy już choćby do jakiejś szlachetniejszej twarzy. Do przyzwoitego Balcerowicza, Modzelewskiego, Michnika... Takich ludzi nie widać na
tę tęsknotę wypełnia. A co oznacza powrót byłego premiera Buzka - sponiewieranego i oskarżanego o wszystko co najgorsze? W wyborach europejskich Buzek objawił się jako uosobienie tęsknoty za uczciwością. To znaczy, że społeczeństwo wie, czego oczekuje.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: Wiesz Guciu, coś ty teraz powiedział? Powiedziałeś, że w Polsce wyje tęsknota za przyzwoitością. A jak patrzę na kandydatów do prezydenckiego urzędu - z wysokim młodym człowiekiem na czele - to widzę samych spadkobierców Gomułki - tej partyjniackiej pychy, tej &lt;orig&gt;nadpewności&lt;/&gt; siebie. Wszyscy oni mają w sobie takie nabzdyczenie. W tym kontekście tęsknimy już choćby do jakiejś szlachetniejszej twarzy. Do przyzwoitego Balcerowicza, Modzelewskiego, Michnika... Takich ludzi nie widać na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego