Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
i córki nie miała ...
O, Boże... Musiała mi to zrobić?
Usłyszałem lekkie kroki za sobą - Magda położyła mi rękę na ramieniu i powiedziała cicho:
- Fotomontaż. Pamiętasz, że kiedyś pasjonowałam się fotografią? No, więc chciałam sobie wyobrazić jak to mogłoby być...
- Jesteś okrutna, wiesz? Mogłaś to przynajmniej schować przed moim przyjściem. A jak ona to przyjmuje?
- Mogłam, rzeczywiście, nie pomyślałam. My obie się do tego przyzwyczaiłyśmy. Ona sporo wie o tobie - swego prawdziwego ojca w zasadzie nie pamięta, więc często tak myśli o tobie...
Pomyślałem sobie, że Magda przesadziła - jak mogła ubierać swoją córkę w nasze, tak trudne zresztą problemy?
Obok salonu były
i córki nie miała ...<br>O, Boże... Musiała mi to zrobić?<br>Usłyszałem lekkie kroki za sobą - Magda położyła mi rękę na ramieniu i powiedziała cicho:<br>- Fotomontaż. Pamiętasz, że kiedyś pasjonowałam się fotografią? No, więc chciałam sobie wyobrazić jak to mogłoby być...<br>- Jesteś okrutna, wiesz? Mogłaś to przynajmniej schować przed moim przyjściem. A jak ona to przyjmuje?<br>- Mogłam, rzeczywiście, nie pomyślałam. My obie się do tego przyzwyczaiłyśmy. Ona sporo wie o tobie - swego prawdziwego ojca w zasadzie nie pamięta, więc często tak myśli o tobie...<br>Pomyślałem sobie, że Magda przesadziła - jak mogła ubierać swoją córkę w nasze, tak trudne zresztą problemy? <br>Obok salonu były
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego