Typ tekstu: Książka
Autor: Joanna Kulmowa
Tytuł: Topografia myślenia
Rok: 2001
i fabryka Bendera, na którego mówiłam "wuj Karol z lusterkiem w oku", bo nosił przerażający monokl, którym mnie oślepiał. Był chyba czarnoksiężnikiem, ale nie zdołał mnie zamienić w starą żebraczkę, gdyż na balkonie narożnej już kamieniczki, przy ulicy Wesołej, siedział stary pan Jeruzalem i machaliśmy do siebie jakby nigdy nic. A tam, gdzie skręcało się na most nad Wolbórką, dostawałam ślazówki w aptece pana Ambroziewicza, wystarczało się uśmiechnąć i zatrzepotać rzęsami. "A to mała kokietka!"- wołał pan magister i zagłębiał w słoiku z cukierkami srebrną szufelkę.
No a dalej w lewo to już była Wolbórka ze srebrnym wodospadem,
na który mogłam się
i fabryka Bendera, na którego mówiłam "wuj Karol z lusterkiem w oku", bo nosił przerażający monokl, którym mnie oślepiał. Był chyba czarnoksiężnikiem, ale nie zdołał mnie zamienić w starą żebraczkę, gdyż na balkonie narożnej już kamieniczki, przy ulicy Wesołej, siedział stary pan Jeruzalem i machaliśmy do siebie jakby nigdy nic. A tam, gdzie skręcało się na most nad Wolbórką, dostawałam ślazówki w aptece pana Ambroziewicza, wystarczało się uśmiechnąć i zatrzepotać rzęsami. "A to mała kokietka!"- wołał pan magister i zagłębiał w słoiku z cukierkami srebrną szufelkę. <br>No a dalej w lewo to już była Wolbórka ze srebrnym wodospadem,<br>na który mogłam się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego