oznakowanie. Ale okazuje się, że bieda i zacofanie mogą być agroturystyczną atrakcją.<br>- <q>Dostajemy sygnały, że istnieje grupa zagranicznych turystów, którym podoba się, jak we wsi śmierdzi. Oni lubią sobie pochodzić boso po klepisku i myć się w zimnej wodzie. Dla nich to powiew autentyzmu</> - mówi Janusz Żurek.<br><au>Jakub T. Janicki</><br><br><div1><tit1>AGROTURYSTYKA ZA GRANICĄ</><br><intro>Agroturystyka zorganizowana jest domeną Europejczyków, ale gospodarstwa (farmy) gościnne istnieją także w Stanach Zjednoczonych, Australii, a nawet Indonezji.</> <br>W Wielkiej Brytanii blisko 10 proc. gospodarstw oferuje pokoje do wynajęcia, zazwyczaj w systemie <name type="org">Bed & Breakfast</>, czyli nocleg ze śniadaniem, choć zdarzają się także wolno stojące domy wakacyjne, zwykle przerobione