Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
jednym z dawnych małych kłamstw, którymi i ciebie okłamałem, moja mamo! Sama byłaś temu winna i kara za to przyjść musi.
Joanna z krzykiem wali się. Zabawnisia układa ją na kanapie.Król podbiega do Joanny, ogląda ją i bada



TATIANA
wesoło
Od dłuższego już czasu żyję po raz pierwszy naprawdę. Ach, ile wycierpiałam, tego nikt nie zliczy!
KRÓL
Do Florestana
Zabiłeś matkę, kawalerze. Tego bym nawet ja nie potrafił.
Zabawnisia płacze i wyciera oczy i nos chusteczką
TATIANA
Nieprawda, Ryszardzie! Ona sama się zabiła. Przypomnij sobie młodość.
KRÓL
pojednawczo
No tak, tak. Nikt nie jest bez winy. Oczywiście...
TATIANA
przerywa mu
jednym z dawnych małych kłamstw, którymi i ciebie okłamałem, moja mamo! Sama byłaś temu winna i kara za to przyjść musi.<br> Joanna z krzykiem wali się. Zabawnisia układa ją na kanapie.Król podbiega do Joanny, ogląda ją i bada<br><br>&lt;page nr=86&gt;<br><br> TATIANA<br> wesoło<br>Od dłuższego już czasu żyję po raz pierwszy naprawdę. Ach, ile wycierpiałam, tego nikt nie zliczy!<br> KRÓL<br> Do Florestana<br>Zabiłeś matkę, kawalerze. Tego bym nawet ja nie potrafił.<br> Zabawnisia płacze i wyciera oczy i nos chusteczką<br> TATIANA<br>Nieprawda, Ryszardzie! Ona sama się zabiła. Przypomnij sobie młodość.<br> KRÓL<br> pojednawczo<br>No tak, tak. Nikt nie jest bez winy. Oczywiście...<br> TATIANA<br> przerywa mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego