Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
misji, jaką jest obrona Ameryki przed terrorystami. - Tak jak pokolenia przed nami słyszymy wezwanie sponad gwiazd, by stanąć w obronie wolności - powiedział, nadając swym staraniom o drugą kadencję wymiar niemalże mistyczny.

Ameryka nie zapomni


"Nasi sojusznicy także rozumieją historyczne znaczenie naszej pracy. Około 40 państw stoi u naszego boku w Afganistanie, około 30 w Iraku. Wysoko cenię odwagę i mądrą radę takich przywódców jak premier Howard, prezydent Kwaśniewski, premier Berlusconi i oczywiście premier Tony Blair.
I znów mój przeciwnik [John Kerry - przyp. red.] ma inne podejście w tej kwestii. W trakcie wojny nazywa sojuszników Ameryki, cytuję, koalicją przymuszonych i przekupionych. Chodzi
misji, jaką jest obrona &lt;name type="place"&gt;Ameryki&lt;/&gt; przed terrorystami. - Tak jak pokolenia przed nami słyszymy wezwanie sponad gwiazd, by stanąć w obronie wolności - powiedział, nadając swym staraniom o drugą kadencję wymiar niemalże mistyczny.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Ameryka&lt;/&gt; nie zapomni&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;transl&gt;<br>"Nasi sojusznicy także rozumieją historyczne znaczenie naszej pracy. Około 40 państw stoi u naszego boku w Afganistanie, około 30 w Iraku. Wysoko cenię odwagę i mądrą radę takich przywódców jak premier Howard, prezydent Kwaśniewski, premier Berlusconi i oczywiście premier Tony Blair.<br>I znów mój przeciwnik [John Kerry - przyp. red.] ma inne podejście w tej kwestii. W trakcie wojny nazywa sojuszników Ameryki, cytuję, koalicją przymuszonych i przekupionych. Chodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego