tej zwłoki jest konieczność wyposażenia okrętu m.in. w urządzenia łączności i nawigacji. Problemem jest też planowanie. Pomimo utrzymywania naszej misji łącznikowej w dowództwie operacji w Tampie na Florydzie, do dzisiaj nie wiadomo dokładnie, kto ma pojechać. Nieoficjalnie mówi się, że z naszego 275-osobowego kontyngentu przygotowanego do służby w Afganistanie przyda się tam jedynie 40 saperów i komandosi. Pozostali - &lt;orig&gt;przeciwchemicy&lt;/&gt;, logiści i bakteriolodzy pakowali się niepotrzebnie. Zbędne okazały się więc szczepienia i zakup większości dodatkowego wyposażenia.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Raport znaleziony w biurku&lt;/&gt;<br><br>Przed sześciu laty eksperci alarmowali, że stołeczne wiadukty, w tym estakada w Alejach Jerozolimskich, w każdej chwili mogą się zawalić