Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Puczymordeczko - może jeszcze większa od naszego Sajetańczyka. My się będziemy tak nazywać: sajetańczycy albo mieduwalszczycy - od tego Mieduwała, co z Beatem Czarnym Piecytą walczył i na jego widok skomlił - co to? Czy mi się coś niesamowitego przyśniło?
Do Scurvy'ego, który skomli jak ostatni Skomli-Aga do warsztatu
Masz tu, Skomli-Ago - masz wszystko - szyj!
Scurvy zabiera się gorączkowo do roboty, skomląc ze zdenerwowania i pośpiechu. Coraz gorzej skomli i coraz większy płciowy niepokój "maluje się" w jego ruchach, wszystko mu się nie udaje i leci mu po prostu z rąk
w najwyższym (jego) podnieceniu erognoseologicznym
SCURVY
Coraz większy niepokój płciowy maluje
Puczymordeczko - może jeszcze większa od naszego Sajetańczyka. My się będziemy tak nazywać: sajetańczycy albo mieduwalszczycy - od tego Mieduwała, co z Beatem Czarnym Piecytą walczył i na jego widok skomlił - co to? Czy mi się coś niesamowitego przyśniło?<br> Do Scurvy'ego, który skomli jak ostatni Skomli-Aga do warsztatu<br>Masz tu, Skomli-Ago - masz wszystko - szyj!<br> Scurvy zabiera się gorączkowo do roboty, skomląc ze zdenerwowania i pośpiechu. Coraz gorzej skomli i coraz większy płciowy niepokój "maluje się" w jego ruchach, wszystko mu się nie udaje i leci mu po prostu z rąk<br> w najwyższym (jego) podnieceniu erognoseologicznym<br> SCURVY<br>Coraz większy niepokój płciowy maluje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego