Izba KAPY, jak w scenie<br>trzeciej. KAPO siedzi na brzegu łóżka. Wstaje, chodzi,<br>siada. Naraz z zewnątrz dobiega krzyk esesmana: "Wszyscy<br>na blok! Rraus!"<br>KAPO Scheisse! (gasi światło i staje ukradkiem przy oknie.<br>Po chwili, wpierw słabo, potem coraz natarczywiej, wdziera się skrzypienie<br>lory wiozącej ciała rozstrzelanych) Alles Scheisse! (krzyczy) Ahoj,<br>pszijaczel! (skrzypienie nacicha. Drzwi otworem, wchodzi<br>KAPO 2)<br>KAPO 2 Sam? Słyszałem, żeś wołał... Chodź żreć. Kura<br>w rosole und polnischer Schnaps!<br>KAPO Nein, danke. <page nr=151><br><br><br><br>(...)<br> <br> KAPO zbliża się groźnie) plecy<br>umyć w kąpieli... (wyciąga spod bluzki torebkę)<br>a to... (uśmiecha się) do herbaty.<br>KAPO chwyta torebkę i kopie ją, aż