pierwszego piętra. Jak tam gruby, czarny kot? Wiesz, jest taka piosenka <name type="org">Kaliber 44</></><br><who4><overlap>Czy to, czy to ten, o którym <gap>?</></><br><who3><overlap>Gruby, czarny kot... Ale ci...</></><br><who4><overlap><vocal desc="laugh"></></><br><who3><reading>Gruby, czarny kot przebiegł mi drogę, a...</></><br><who4>Nawet z błędem napisał, zobacz!</><br><who2>Nie, no ale przeczytaj to a...</><br><who1><overlap>A ty też pracujesz w <name type="org">Philipsie</>, Tomek?</></><br><who2><overlap>Albo lepiej nie, bo takich słów się nie używa <gap></></><br><who1><overlap>Nie? To dobrze.</></><br><who3><overlap><gap></></><br><who1><overlap>Kto do ciebie pisze takie ambitne listy?</></><br><who3><overlap>Ojej! <gap>! </></><br><who2><overlap><gap> mi drogę, a hhh...w, mu w...i tak dalej. <vocal desc="laugh"> Wiesz, i tak nic nie zrozumieli z tego, w tym momencie.</></><br><who1>Co, co ty chcesz, ode mnie?</><br><who3>Coś!</><br><who2>Ty znowu zasypiasz?</><br><who1>Bo