Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z warszawskich restauracji. Dlaczego?
PC: Po prostu chciałem przez chwilę zająć się czymś innym. Moje życie to czyste szaleństwo: w ciągu roku spędzam więcej czasu na podróżach niż w domu. Wtedy miałem już tego dość, chciałem jakiejś odmiany.
CKM: Czy to prawda, że trwają prace nad ekranizacją pana najsłynniejszej książki - "Alchemika"?
PC: Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do realizacji tego pomysłu. Z Hollywood ciągle przysyłają mi kolejne scenariusze, które ja z uporem wyrzucam do kosza. Po pięciu latach prób uznali, że zmarnowali dość pieniędzy i na razie dali mi spokój. Byłem zbyt naiwny, gdy sprzedawałem prawa do sfilmowania "Alchemika". To
z warszawskich restauracji. Dlaczego?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;PC: &lt;transl&gt;Po prostu chciałem przez chwilę zająć się czymś innym. Moje życie to czyste szaleństwo: w ciągu roku spędzam więcej czasu na podróżach niż w domu. Wtedy miałem już tego dość, chciałem jakiejś odmiany.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;CKM: &lt;transl&gt;Czy to prawda, że trwają prace nad ekranizacją pana najsłynniejszej książki - "Alchemika"?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;PC: &lt;transl&gt;Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do realizacji tego pomysłu. Z Hollywood ciągle przysyłają mi kolejne scenariusze, które ja z uporem wyrzucam do kosza. Po pięciu latach prób uznali, że zmarnowali dość pieniędzy i na razie dali mi spokój. Byłem zbyt naiwny, gdy sprzedawałem prawa do sfilmowania "Alchemika". To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego