środowisku mówi się, że wzajemne relacje obu aktorek dodatkowo popsuł film "Przesłuchanie", w którym początkowo miała zagrać Joanna Szczepkowska. - Długo nie mogłam się zdecydować na wzięcie tej roli, bo miałam małe dziecko i bałam się, że nie podołam - mówi aktorka, która po przeczytaniu scenariusza i wielodniowym namyśle postanowiła jednak zrezygnować. - Ale kiedy zadzwoniłam do reżysera, okazało się, że Kryśka już zainicjowała akcję, żeby tę rolę dostać.<br><br><tit>Agresywna mrówka</><br><br>Przez całe lata obie panie unikały kontaktów ze sobą, mimo że z czasem zaczęły grać w jednym teatrze. Ich wzajemny brak sympatii, choć łatwo zauważalny w środowisku, nie miał żadnych widocznych przejawów aż do