Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
pokazawszy portierowi zaproszenie, wszedł do środka. Wizę otrzymał prawie natychmiast, ale mimo tego konsul poprosił go na rozmowę. Michał usiadł na fotelu, a żwawo ruszający się mężczyzna słabo mówiący po polsku najpierw dość pobieżnie przejrzał jego papiery, potem spytał:
- Kiedy ma pan court, no - sąd?
- 20 grudnia. Nieco ponad tydzień. Ale lecę już jutro.
- Dziś wieczór jeszcze jest samolot. Wiem, że tam będzie parę miejsc. Ja mogę zadzwonić i pan zamieni ticket. Pan poleci dzisiaj i będzie w Bostonie jutro w południe.
- W Nowym Jorku umówiłem się na pojutrze, ktoś ma mi pomóc dostać się do Bostonu, ale wyjdzie po mnie
pokazawszy portierowi zaproszenie, wszedł do środka. Wizę otrzymał prawie natychmiast, ale mimo tego konsul poprosił go na rozmowę. Michał usiadł na fotelu, a żwawo ruszający się mężczyzna słabo mówiący po polsku najpierw dość pobieżnie przejrzał jego papiery, potem spytał:<br>- Kiedy ma pan court, no - sąd?<br>- 20 grudnia. Nieco ponad tydzień. Ale lecę już jutro.<br>- Dziś wieczór jeszcze jest samolot. Wiem, że tam będzie parę miejsc. Ja mogę zadzwonić i pan zamieni ticket. Pan poleci dzisiaj i będzie w Bostonie jutro w południe. <br>- W Nowym Jorku umówiłem się na pojutrze, ktoś ma mi pomóc dostać się do Bostonu, ale wyjdzie po mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego