Boże.<br><br><gap reason="sampling"><br><br>Tak brzmi pieśń winiarzy sprzed stu lat. Pieśń naiwna, jak większość naszych nadziei. Także ludzi wyrafinowanych, którzy popełniają błąd, sądząc - jak Platon, który nazbyt pewnie wydaje sądy w swoich dialogach - że "nie ten jest coś wart, który coś robi, a nie wie co, lecz ten, który wie co robi". Ale inni Grecy dowodzą, że "prawda nie ma określonych granic", że "wszystko płynie". Wino, gdy płynie, gdy jest go tak dużo, by pamięć mogło zmącić, oczyszcza jednak przedpole myśli, na którym zwykle harcują "jeźdźcy Apokalipsy" ("i zebrali grona winnicy ziemi, i wrzucili ją w prasę gniewu Bożego, i wyszła krew z