komedią z konfesjonałem przy Grodzkiej?<br>- Stara, wypróbowana metoda Władzy Ludowej - wyjaśnił z głębokim przekonaniem w głosie kierownik Prącz.<br>- No tak - próbował jeszcze Rżecki - w Moskwie wydaje im się, że we wszystkim mają rację, dlatego że udało im się kiedyś zwerbować kilku ciekawych Anglików.<br>Tu zuchwale, jak się Rżeckiemu wydało, wtrącił Alef, mały blondynek w okularach, absolwent Politechniki Warszawskiej:<br>- Panowie, nie czas na dyskusję zasadniczą taktyki, manewrów i konspiracji, owocujących przecież wspaniałymi sukcesami.<br>- Przeciwnie - odparł szybko Rżecki - wiadomość z Grodzkiej, że zlikwidowano Hopkinsona-Martineza, wymaga teraz natychmiastowej dyskusji między nami, która doprowadzić powinna do samokrytyki i błyskawicznej akcji, aby zapobiec dalszym katastrofom