polsku i ożeniony z niechętną Polakom córką byłego ministra spraw zagranicznych Rosji, Karola Nesselrode (została ona damą honorową wielkiej księżny). Wśród znakomitych polskich rodzin poszukiwano bezskutecznie kogoś, kto stanąłby na czele świty wojskowej wielkiego księcia. Ponieważ Konstanty koniecznie chciał, by był to Polak, został nim "jedynie z braku lepszego" pułkownik Alf Wrześniowski. tak więc "nieświetnie" przedstawiał się dwór warszawski Konstantego i Aleksandry, a na przyjęciach dworskich pojawiali się wprawdzie Polacy zajmujący najwybitniejsze stanowiska w autonomicznej administracji, ich żony jednak - chociaż wyraźnie proszono o przybycie z nimi - stroniły solidarnie od Belwederu. Niemłoda margrabina Wielopolska, zgrzybiała hrabina Wacławowa Rzewuska - to były wszystkie polskie