Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
sznur sani i kumoterek. Konie były wyczyszczone, wystrojone, niektóre miały nawet fantazyjnie wyplecione grzywy i ogony. U "Altera" należącego do Józefa Kalaty z Szaflar był nawet przed paradą specjalny fryzjer. - Sąsiod go cesoł, naucyli go tego panowie z dołu - wyjaśnił 10-letni Marek Walkosz z Bańskiej, po ojcu - zamiłowany koniarz. - "Alter" mo ogon wypleciony na francusko - wyjaśnił. - A na grzywie "plecionkę". Nojpierw włosy mioł pospinane gumkami, a potem owijane tasiemkami. Wyjaśnił też, jak się nazywają kolejne elementy góralskiej uprzęży: - To jest rychlina, dalej obloder, pasy, nokońce, podkłod, to jest chomont z ozdobnymi konikami, huzda i wędzidło - objaśnił 10-letni specjalista.

Baby
sznur sani i &lt;dialect&gt;kumoterek&lt;/&gt;. Konie były wyczyszczone, wystrojone, niektóre miały nawet fantazyjnie wyplecione grzywy i ogony. U "Altera" należącego do Józefa Kalaty z Szaflar był nawet przed paradą specjalny fryzjer. - &lt;dialect&gt;Sąsiod go cesoł, naucyli&lt;/&gt; go tego panowie z dołu - wyjaśnił 10-letni Marek Walkosz z Bańskiej, po ojcu - zamiłowany koniarz. - "Alter" &lt;dialect&gt;mo ogon wypleciony na francusko&lt;/&gt; - wyjaśnił. - A na grzywie "plecionkę". &lt;dialect&gt;Nojpierw włosy mioł pospinane&lt;/&gt; gumkami, a potem owijane tasiemkami. Wyjaśnił też, jak się nazywają kolejne elementy góralskiej uprzęży: - To jest &lt;dialect&gt;rychlina&lt;/&gt;, dalej &lt;dialect&gt;obloder&lt;/&gt;, pasy, &lt;dialect&gt;nokońce&lt;/&gt;, &lt;dialect&gt;podkłod&lt;/&gt;, to jest &lt;dialect&gt;chomont&lt;/&gt; z ozdobnymi konikami, &lt;dialect&gt;huzda&lt;/&gt; i wędzidło - objaśnił 10-letni specjalista.<br><br>&lt;tit&gt;Baby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego