jakie jest właściwe miejsce Barbary i Bogumiła na świecie.<br>I tak kłębiło się wszystko: dzieci, konfitury, powieści, artykuł, wiele artykułów, czyjeś oświadczyny, sukcesy gospodarskie, moralne, towarzyskie, losy najrozmaitsze, a wszystkie jakby dla niej stworzone, bo biedny człowiek, jeśli nawet nie potrafi dobrze przeżyć jednego życia, chciałby ich przeżyć z dziesięć. Ambicje rosły w długie, nie zajęte godziny, a w końcu stawały się tak nienasycone, że pani Barbara przestawała się czuć w możności zaspokojenia choćby jednej. Wtedy dziczała, kryła się przed ludźmi, nie chciała do nikogo jechać, bała się, że jak ją ludzie zobaczą w jej nędznym obecnym stanie, to się zrażą