na kandydata prawicy - Joaquína Lavína. Ksiądz nazywa to niedojrzałością obywatelską albo, jak mawiał prezydent Patricio Aylwin, politycznym infantylizmem. Na południu Indianie Mapuche palą lasy, będące własnością wielkich właścicieli, następnie głosują na kandydata bogaczy - mówi ksiądz rektor.<br>Jako ambasador poznaję może więcej duchownych niż podczas całego życia w Polsce i w Ameryce, gdzie nie znam ani jednej wyświęconej osoby. Niedawno na kolacji u Clary Szczarańskiej poznałem jej późniejszego męża, jezuitę Renato Hevię: pan około sześćdziesiątki, wysoki, przystojny ("jego problemem jest to, że jest zbyt przystojny" - mówi jego kuzynka), jeden z najbardziej znanych intelektualistów katolickich, wieloletni dyrektor prestiżowego Liceum św. Ignacego, redaktor naczelny