ajatollaha &lt;name type="person"&gt;Sistaniego&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Dwadzieścia, trzydzieści tysięcy szyitów demonstrowało wczoraj w &lt;name type="place"&gt;Basrze&lt;/&gt; przeciw amerykańskiemu planowi przekazania władzy Irakijczykom bez wyborów powszechnych. Planom tym sprzeciwia się również czołowy duchowny szyitów, wielki ajatollah &lt;name type="person"&gt;Ali al-Sistani&lt;/&gt;. Był to wielki pokaz siły szyitów, którzy w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; stanowią większość. Demonstranci krzyczeli &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Tak - dla Islamu, nie - dla Amerykanów i Husajna"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Ameryka - nie, Sistani - tak"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Ajatollah &lt;name type="person"&gt;Ali al-Sistani&lt;/&gt;, który ma siedzibę w leżącym w polskiej strefie świętym mieście &lt;name type="place"&gt;An-Nadżaf&lt;/&gt;, ogłosił przed kilkoma dniami, że władzę powinno przejąć zgromadzenie narodowe i rząd wyłonione w głosowaniu bezpośrednim. Obawia się bowiem, że w przeciwnym razie szyici mogą nie uzyskać przewagi