Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
z "Wrócimy" pozostawiły duże wrażenie. Z tamtej rozmowy też pamiętam, że ta otyła i potężna kobieta, w której nikt bp nie podejrzewał dawnej tancerki ze "Strachów" (występowała nawet w "Morskim Oku") z lekką pół-kpiną powiedziała o swym mężu, że z Łobodowskiego "Z dymem pożarów" (wydanym przez Tyszkiewicza w Nicei) Andrzejek kładzie się spać, bo znudziło mu się być "panem Ukniewskim" i sam postanowił wiersze pisać. Istotnie, po wojnie zaczął pisać i drukować. Pani Marysia była wtedy po Ravensbrucku i po Bergen-Belsen. Pytałem, czy napisze coś o tym obozie, w którym była z naszą wspólną znajomą Bertą Markiewiczową. "Nie - odpowiedziała
z "Wrócimy" pozostawiły duże wrażenie. Z tamtej rozmowy też pamiętam, że ta otyła i potężna kobieta, w której nikt bp nie podejrzewał dawnej tancerki ze "Strachów" (występowała nawet w "Morskim Oku") z lekką pół-kpiną powiedziała o swym mężu, że z Łobodowskiego "Z dymem pożarów" (wydanym przez Tyszkiewicza w Nicei) Andrzejek kładzie się spać, bo znudziło mu się być "panem Ukniewskim" i sam postanowił wiersze pisać. Istotnie, po wojnie zaczął pisać i drukować. Pani Marysia była wtedy po Ravensbrucku i po Bergen-Belsen. Pytałem, czy napisze coś o tym obozie, w którym była z naszą wspólną znajomą Bertą Markiewiczową. "Nie - odpowiedziała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego