Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
w latach pięćdziesiątych za taki drobiazg, jak krytyka bzdurnych podręczników czy uwaga, iż dowcip jest bronią, lecz nie należy karać za nielegalne posiadanie dowcipu. Słonimski - ministrantem czerwonej mszy? Takim mają poznawać go uczniowie, którym życzliwcy podsuną dziełko p. Urbankowskiego. O kimś polecającym podobne paskudztwo w dniach marcowej lustracji powiedział Pan Antoni: - Można stręczyć do nierządu i do rządu. Pan stręczy do obu tych rzeczy równocześnie... Wolałbym, by autor "Sądu nad Don Kichotem" nie był sądzony przez kolegia orzekające, gdzie czynnik społeczny reprezentuje p. Trznadel, a prawo i sprawiedliwość to domena gorliwych Torquematołów. Lżej ferować wyroki, ciężej zrozumieć cudze motywacje. Chyba że
w latach pięćdziesiątych za taki drobiazg, jak krytyka bzdurnych podręczników czy uwaga, iż dowcip jest bronią, lecz nie należy karać za nielegalne posiadanie dowcipu. Słonimski - ministrantem czerwonej mszy? Takim mają poznawać go uczniowie, którym <orig>życzliwcy</> podsuną dziełko p. Urbankowskiego. O kimś polecającym podobne paskudztwo w dniach marcowej lustracji powiedział Pan Antoni: - Można stręczyć do nierządu i do rządu. Pan stręczy do obu tych rzeczy równocześnie... Wolałbym, by autor "Sądu nad Don Kichotem" nie był sądzony przez kolegia orzekające, gdzie czynnik społeczny reprezentuje p. Trznadel, a prawo i sprawiedliwość to domena gorliwych Torquematołów. Lżej ferować wyroki, ciężej zrozumieć cudze motywacje. Chyba że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego