Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
wygłupiaj. On ci zrobi co złego!
- A do tej pory robił mi samo dobre, co?! Ty, słuchaj! Powiedz szefowi, niech on mnie nie denerwuje! Jak będę chciała, to będę rozmawiać, a jak nie, to nie!
Rozzłościłam się okropnie koniecznością oczekiwania na wieczorną rozmowę i z wściekłości wydłubałam wielki kawał muru. Antypatyczny łobuz przyszedł dopiero około dziesiątej.
- Ty, słuchaj!!! - wrzasnął.
Nauczony doświadczeniem cieć widocznie odsunął go od dziury, udzielając najnowszych wiadomości odnośnie moich życzeń, bo przez chwilę coś tam szemrało, po czym odezwał się podwładny.
- Wielce szanowna pani!!! - zagrzmiało z góry jak trąba jerychońska.
- Słucham szanownych panów!!! - odgrzmiałam z dołu.
- Ty, słuchaj
wygłupiaj. On ci zrobi co złego!<br>- A do tej pory robił mi samo dobre, co?! Ty, słuchaj! Powiedz szefowi, niech on mnie nie denerwuje! Jak będę chciała, to będę rozmawiać, a jak nie, to nie!<br>Rozzłościłam się okropnie koniecznością oczekiwania na wieczorną rozmowę i z wściekłości wydłubałam wielki kawał muru. Antypatyczny łobuz przyszedł dopiero około dziesiątej.<br>- Ty, słuchaj!!! - wrzasnął.<br>Nauczony doświadczeniem cieć widocznie odsunął go od dziury, udzielając najnowszych wiadomości odnośnie moich życzeń, bo przez chwilę coś tam szemrało, po czym odezwał się podwładny.<br>- Wielce szanowna pani!!! - zagrzmiało z góry jak trąba jerychońska.<br>- Słucham szanownych panów!!! - odgrzmiałam z dołu.<br>- Ty, słuchaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego