Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
że tańczy jakby na przekór sobie, a raczej, że tańczy gorzej niż chce, a już na pewno znacznie poniżej swych możliwości.
Ogarniała ją rozpacz i w przerażeniu liczyła takty melodii, jakie jeszcze pozostały do końca występu. Bała się, że przy następnym przywidzeniu przerwie taniec, usiądzie na scenie, przygarnie do siebie Arlekina i rozpłacze się żałośnie.
- Wtedy wybuchnie skandal i dyrektor wywali mnie na zbity pysk - mruczała w garderobie, z gniewem spoglądając na swój powiększający się brzuch, w którym zagnieździłem się na dobre.
Chwilami nienawidziła tej ciąży, która nagle skomplikowała jej życiowe plany, wywoływała natrętne myśli i przywidzenia, a ponadto skazała ją
że tańczy jakby na przekór sobie, a raczej, że tańczy gorzej niż chce, a już na pewno znacznie poniżej swych możliwości.<br>Ogarniała ją rozpacz i w przerażeniu liczyła takty melodii, jakie jeszcze pozostały do końca występu. Bała się, że przy następnym przywidzeniu przerwie taniec, usiądzie na scenie, przygarnie do siebie Arlekina i rozpłacze się żałośnie.<br>- Wtedy wybuchnie skandal i dyrektor wywali mnie na zbity pysk - mruczała w garderobie, z gniewem spoglądając na swój powiększający się brzuch, w którym zagnieździłem się na dobre.<br>Chwilami nienawidziła tej ciąży, która nagle skomplikowała jej życiowe plany, wywoływała natrętne myśli i przywidzenia, a ponadto skazała ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego