nie wykrzesze myśli, która by zdecydowanie wskazała mu, czy po dojściu do rogu skręcić ma w lewy dół, pójść do komisariatu i zameldować się u komisarza Putidusa Nosa, czy też skręcić ma w korytarz wznoszący się po prawej stronie, zajść do redakcji ,,Poziomu" i złożyć wizytę redaktorowi Achcio Zazapach. Drugi Asystent prof. Ducha wiedział, że ani tu, ani tam nie potrafi się znaleźć tak, jak trzeba. Wiedział, że sam nie potrafi swych olbrzymich wiadomości tak przesiać, aby utworzyły raport, który by uzyskał pochwałę Putidusa Nosa i zaświtał nadzieją awansu. Wiedział także, że nie potrafi ich tak związać ze sobą, aby utworzyły