A. szczerze ucieszył się, zaczął czytać fachowe podręczniki o ciąży, porodzie i niemowlętach. I... wcześniej odwozić Maję do domu, żeby ona i dziecko trzymali się zdrowo. Nie uchyla się od odpowiedzialności, już opowiada, jak będzie wychowywał dziecko. Opowiada o wszystkim, z wyjątkiem ślubu lub wspólnego mieszkania.<br><br>Książę udaje żabę<br>Przypadek B. jest podobny, tylko dziwniejszy. B. to kolega ze studiów mojej przyjaciółki. Szybko wszedł do najbardziej ekskluzywnej (i najbardziej zabawowej) paczki na roku, bo wynajmował sam duże, wygodne mieszkanie. Już wtedy pracował w rodzinnej firmie i zarabiał spore pieniądze. Jak? B. był enigmatyczny, rzucał na odczepnego coś w rodzaju: eksport, budownictwo