Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
w biedzie. Mam przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Albowiem przyjaźń...
Słońce uniosło się wyżej i złotym blaskiem zalało pola.
- Przyjaźń to rzecz piękna i wielka!
Rozdział dziewiętnasty
w którym nasi bohaterowie trafiają w Ziębicach na bardzo europejski turniej rycerski. Dla Reynevana zaś kontakt z Europą okazuje się bardzo przykry. Ba, bolesny nawet.
Byli już tak blisko Ziębic, że mogli w całej okazałości podziwiać imponujące mury i wieże, wyłaniające się zza porośniętego lasem pagórka. Dookoła jaśniały strzechy chałup podgrodzia, wśród pól i łąk trudzili się rolnicy, pełzał nisko nad ziemią brudny dym palonych chwastów. Pastwiska pstrzyły się od owiec, łąki nad
w biedzie. Mam przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Albowiem przyjaźń...<br>Słońce uniosło się wyżej i złotym blaskiem zalało pola.<br>- Przyjaźń to rzecz piękna i wielka! <br>&lt;tit&gt;Rozdział dziewiętnasty&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;w którym nasi bohaterowie trafiają w Ziębicach na bardzo europejski turniej rycerski. Dla Reynevana zaś kontakt z Europą okazuje się bardzo przykry. Ba, bolesny nawet.&lt;/&gt; <br>Byli już tak blisko Ziębic, że mogli w całej okazałości podziwiać imponujące mury i wieże, wyłaniające się zza porośniętego lasem pagórka. Dookoła jaśniały strzechy chałup podgrodzia, wśród pól i łąk trudzili się rolnicy, pełzał nisko nad ziemią brudny dym palonych chwastów. Pastwiska pstrzyły się od owiec, łąki nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego