z podłóg i ze ścian, wyłamywali zamki skrzyń, rozbijali garnki, szarpali bele futer. Pruli sienniki i rwali kosze.<br>Niewinni czekali cierpliwie. Klęczeli z pochylonymi nisko czołami, widząc, prócz szarej ziemi, tylko stopy wojowników. Ale nie musieli się obawiać. Jeśli rzeczywiście nie popełnili żadnego występku przeciw prawu, nic im nie groziło. Ba, po wszystkim mogli udać się na <orig>banowy</> dwór i otrzymać wynagrodzenie za szkody.<br>To prosty sposób sprawowania władzy i zagwarantowania sobie posłuchu. Tym, którzy starannie wypełniają rozkazy, pozwól żyć bezpiecznie, bogacić się, w spokoju oczekiwać sprawiedliwości. Lecz nie miej litości dla tych, którzy popełnili najmniejszy nawet błąd albo nie donieśli