Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
gaju Myrkvid. A miejsce to budzi strach. Nawet pielgrzymi i chorzy, którzy z najdalszych zakątków wędrują do Myrkvid po uzdrowienie, zatrzymują się w osiedlu niedaleko skraju lasu, nie śmiejąc wchodzić w głąb. Bo krążą plotki, że kto odważy się wejść do świętych dąbrów, kończy spalony na wolnym ogniu w Wiklinowej Babie.
Geralt wciągnął powietrze.
- Czyżby...
- Oczywiście - wampir znowu nie pozwolił mu dokończyć. - W gaju Myrkvid bytują druidzi. Ci, którzy dawniej mieszkali w Angrenie, w Caed Dhu, potem wywędrowali nad jezioro Monduirn, a wreszcie do Myrkvid, do Toussaint. Było nam przeznaczone, że do nich trafimy. Nie pamiętam, mówiłem, że jest nam to
gaju Myrkvid. A miejsce to budzi strach. Nawet pielgrzymi i chorzy, którzy z najdalszych zakątków wędrują do Myrkvid po uzdrowienie, zatrzymują się w osiedlu niedaleko skraju lasu, nie śmiejąc wchodzić w głąb. Bo krążą plotki, że kto odważy się wejść do świętych dąbrów, kończy spalony na wolnym ogniu w Wiklinowej Babie. <br>Geralt wciągnął powietrze.<br>- Czyżby...<br>- Oczywiście - wampir znowu nie pozwolił mu dokończyć. - W gaju Myrkvid bytują druidzi. Ci, którzy dawniej mieszkali w Angrenie, w Caed Dhu, potem wywędrowali nad jezioro Monduirn, a wreszcie do Myrkvid, do Toussaint. Było nam przeznaczone, że do nich trafimy. Nie pamiętam, mówiłem, że jest nam to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego