Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 39
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ukazujące osodz owiec, podział stada i rozliczanie się bacy z gazdami. Towarzyszy temu muzyka, taniec i śpiew w wykonaniu zespołu "Holny" z Zakopanego. Wraz z owcami, zeszły też strachy polne, pochodzące ze zbiorów Floriana Kohuta z Rudzicy k. Bielska Białej.

Na Barankowej

Tego roku na Hali Barankowej, u północnych stoków Babiej Góry wypasano około trzystu owiec z Podhala. A od osiemnastu lat bacuje tam Stanisław Szczechowicz z Ratułowa. Juhasem był Andrzej Bednarz, a w sezonie pomagał im honielnik - Franciszek Stękała. - Z wiosennym redykiem spod Zakopanego ślimy dwa dni - mówi baca. - Tutaj, pod Babiom Górom bylimy piynć miesiency. Sezon był dobry. Casym
ukazujące &lt;dialect&gt;osodz&lt;/&gt; owiec, podział stada i rozliczanie się bacy z gazdami. Towarzyszy temu muzyka, taniec i śpiew w wykonaniu zespołu "Holny" z Zakopanego. Wraz z owcami, zeszły też strachy polne, pochodzące ze zbiorów Floriana Kohuta z Rudzicy k. Bielska Białej.<br><br>&lt;tit&gt;Na Barankowej&lt;/&gt;<br><br>Tego roku na Hali Barankowej, u północnych stoków Babiej Góry wypasano około trzystu owiec z Podhala. A od osiemnastu lat bacuje tam Stanisław Szczechowicz z Ratułowa. Juhasem był Andrzej Bednarz, a w sezonie pomagał im &lt;dialect&gt;honielnik&lt;/&gt; - Franciszek Stękała. - &lt;dialect&gt;Z wiosennym redykiem spod Zakopanego ślimy dwa dni - mówi baca. - Tutaj, pod Babiom Górom bylimy piynć miesiency. Sezon był dobry. Casym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego