Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Prawdę powiedziawszy, pomysł był fatalny. Polscy dowódcy wojskowi tylko częściowo zdawali sobie z tego sprawę, gdy przejmowali we wrześniu 2003 r. Camp Babilon od Amerykanów. Dziś tłumaczą, że ze względów logistycznych dywizja międzynarodowa nie była w stanie samodzielnie zbudować bazy gdzie indziej.

Wraz z przejęciem obozu staliśmy się odpowiedzialni za Babilon. Należało się spodziewać, że za każde niedopatrzenie prędzej czy później Irak i międzynarodowe środowisko archeologów wystawią nam rachunek. - Z punktu widzenia ochrony dziedzictwa kulturowego wymogi wojny nie uzasadniają niszczenia zabytków, chociaż międzynarodowe konwencje pewne usprawiedliwienie przewidują - mówi prof. Piotr Bieliński, archeolog i dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. - My jednak powinniśmy
Prawdę powiedziawszy, pomysł był fatalny. Polscy dowódcy wojskowi tylko częściowo zdawali sobie z tego sprawę, gdy przejmowali we wrześniu 2003 r. Camp Babilon od Amerykanów. Dziś tłumaczą, że ze względów logistycznych dywizja międzynarodowa nie była w stanie samodzielnie zbudować bazy gdzie indziej.<br><br>Wraz z przejęciem obozu staliśmy się odpowiedzialni za Babilon. Należało się spodziewać, że za każde niedopatrzenie prędzej czy później Irak i międzynarodowe środowisko archeologów wystawią nam rachunek. - Z punktu widzenia ochrony dziedzictwa kulturowego wymogi wojny nie uzasadniają niszczenia zabytków, chociaż międzynarodowe konwencje pewne usprawiedliwienie przewidują - mówi prof. Piotr Bieliński, archeolog i dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. - My jednak powinniśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego