irackie ministerstwo kultury zaprosiło obserwatora z British Museum - Johna Curtisa. W rezultacie powstał trzeci raport, na który powołuje się "The Guardian". Żadnego z tych dokumentów nie powinno się jednak rozpatrywać oddzielnie.<br><br>Przypomnijmy, że w swym raporcie angielski archeolog oskarża wojska sprzymierzone dowodzone przez Amerykanów i Polaków o zniszczenie zabytków w Babilonie. Poczuliśmy się urażeni. Do dyskusji włączyli się politycy, wojskowi, archeolodzy i zwykli obywatele. Większość broniła polskich żołnierzy. Tymczasem zarzuty są poważne, a zniszczenia spore, przynajmniej tak to przedstawił brytyjski dziennik.<br><br>Trudno wymagać, by obecność żołnierzy nie wpłynęła na stan zabytku, a żołnierze w obliczu zagrożenia zaprzątali sobie głowy archeologią. Jednak