i zarabiam wyraźnie lepiej niż pod kopalnią, a do tego na koniec roku będą pieniądze za udziały - przyznaje Andrzej Wolnik, górnik strzałowy. - Pieniądze wpłacają nam na konto, sumy nie podam, uzgodniliśmy, że nie będziemy publicznie o tym rozpowiadać.<br><br>- Zarabiamy gdzieś o 15-20 proc. lepiej niż w kopalni - ujawnia Ryszard Bajer, prezes "Gwarka" i przyznaje: - Wypłaty mogłyby być wyższe, ale nie przekroczymy w tym roku tego progu, aby nie wywoływać w kopalni społecznych napięć.<br><br>Zastanawiam się, jak można z miesiąca na miesiąc pracować prawie trzykrotnie lepiej, chociaż wcześniej oddział, w ocenie dyrekcji, pracował dobrze? Być może w kapitalistycznych warunkach próbuje się