nasze połowy morskie przyniosły <hi rend="bold">12,5 tys.</> ton ryb, z czego 2,5 tys. ton przypadło na Bałtyk, reszta - na Morze Północne. Dziś łowimy kilkadziesiąt razy więcej: w roku 1979 ponad <hi rend="bold">800 tys.,</> w osiemdziesiątym - <hi rend="bold">791 tys.</> ton, z czego 222 tys. ton przypadło na wyjątkowo żyzny w tym roku Bałtyk coraz zalewy, reszta na łowiska, głównie oceaniczne. <br>Sięgamy po coraz to nowe łowiska nie bez trudności, co wiąże się z zawładnięciem szelfu oceanicznego przez nadmorskie państwa. One więcej dyktują nam warunki, żądając w zamian za prawo połowów w ich strefach pewnej ilości ryb (po niskich zresztą cenach), udziału w zyskach