Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 1.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
królem warszawskiej mafii samochodowej". Grupa miała układy zarówno z "Pruszkowem", jak i "Wołominem". Robili także interesy z gangami z Pomorza, Dolnego Śląska i Małopolski. - To był jednolity gang, choć w jego skład wchodziło wiele małych grup. Jedna zajmowała się samochodami, inna narkotykami, jeszcze inna napadami na TIR-y czy mieszkania. Bandyci byli zorganizowani podobnie jak policja: mieli własny "wydział" wywiadowczy, terroru, zabójstw, przestępstw gospodarczych i narkotyków. Pełen profesjonalizm - opowiada jeden z policjantów. Gangsterzy skupowali też długi ludzi z tzw. podziemia finansowego i brutalnie egzekwowali ich zwrot. Wiadomo, iż często było tak, że szefowie poszczególnych "komórek" gangu nawet się nie znali. Działali
królem warszawskiej mafii samochodowej". Grupa miała układy zarówno z "Pruszkowem", jak i "Wołominem". Robili także interesy z gangami z Pomorza, Dolnego Śląska i Małopolski. - To był jednolity gang, choć w jego skład wchodziło wiele małych grup. Jedna zajmowała się samochodami, inna narkotykami, jeszcze inna napadami na TIR-y czy mieszkania. Bandyci byli zorganizowani podobnie jak policja: mieli własny "wydział" wywiadowczy, terroru, zabójstw, przestępstw gospodarczych i narkotyków. Pełen profesjonalizm - opowiada jeden z policjantów. Gangsterzy skupowali też długi ludzi z tzw. podziemia finansowego i brutalnie egzekwowali ich zwrot. Wiadomo, iż często było tak, że szefowie poszczególnych "komórek" gangu nawet się nie znali. Działali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego