barana<br>I powiada: "Proszę pana,<br>Nogi bolą mnie od rana,<br>Pan mnie weźnie na barana."<br><br>Baran tylko głową kręci:<br>"Nosić pana nie mam chęci,<br>Ale znam pewnego wilka,<br>Który nosił razy kilka."<br><br>Trwoga padła na barany:<br>"Dobrze pomyśl, mój kochany,<br>Wiesz, co było swego czasu?<br>Nie wywołuj wilka z lasu!"<br><br>Baran słysząc to zbaraniał,<br>Baran dłużej się nie wzbraniał,<br>I - choć rzecz to niesłychana -<br>Wziął barana na barana.</><br><br><div1><tit1>BRUDAS</><br>Józio oświadczył: "Woda mi zbrzydła,<br>Dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła!"<br>I odtąd przybrał wygląd straszydła.<br><br>Płakała matka i ojciec gryzł się:<br>"Ten Józio wszystkie soki z nas wyssie,<br>Od