Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
posłuży się innym sposobem, ale do tego musi mieć pomocnika. Jakiś wewnętrzny głos szeptał, że najlepszą do tego osobą będzie ten chłopak. Doron zostawił go nieprzytomnego w swojej kryjówce i już drugi dzień szedł ku bagnom.
*
Biją, biją kołatki. Tłuką o siebie cienkie deszczułki, klekocą obracane młynki, dudnią gliniane bębny. Barwy tańczą w ich rytmie i poza nim, otaczają zewsząd, pędzą. Z kolorów wyłania się obraz.
Trzy szare menhiry, granitowe bloki wczepione w ziemię, obok nich mniejsze głazy otaczające Pierścień Leśnych Gór - Krąg Mchu. Wokół las. W środku kręgu kobieta. Wysoka, o smagłej skórze, oczach wąskich i lśniących, prostych, czarnych włosach
posłuży się innym sposobem, ale do tego musi mieć pomocnika. Jakiś wewnętrzny głos szeptał, że najlepszą do tego osobą będzie ten chłopak. Doron zostawił go nieprzytomnego w swojej kryjówce i już drugi dzień szedł ku bagnom.<br>*<br>Biją, biją kołatki. Tłuką o siebie cienkie deszczułki, klekocą obracane młynki, dudnią gliniane bębny. Barwy tańczą w ich rytmie i poza nim, otaczają zewsząd, pędzą. Z kolorów wyłania się obraz.<br>Trzy szare menhiry, granitowe bloki wczepione w ziemię, obok nich mniejsze głazy otaczające Pierścień Leśnych Gór - Krąg Mchu. Wokół las. W środku kręgu kobieta. Wysoka, o smagłej skórze, oczach wąskich i lśniących, prostych, czarnych włosach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego