Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
w USA), chałwa, czarny chleb. Niemal wszystko z naszych statków "Ocioszyński" i "Kuźnica". Dziękuję i smacznego. Może i wy w drodze do Polski zasiadacie też do posiłku?
Sprzątając przed obiadem dobieram się do piwa. Dostałem 24 butelki żywieckiego. Mimo że szczodrze częstowałem w Yokohama Shimin Harbor, zwłaszcza w Yokosuka Navy Base, zostało mi jeszcze sporo. Zastrzegałem się wiele razy, że nie piję piwa. To prawda. Ale w taki dzień! Aloha i - no to cyk!
Oczywiście kąpiel. Czajnik bucha. Jeden ręcznik maczam w ukropie, drugim wycieram się do sucha. Nowa koszula, nowe slipki, nowa czapka, nowe skarpetki. Aloha! Zanim jednak wdzieję te
w USA), chałwa, czarny chleb. Niemal wszystko z naszych statków "Ocioszyński" i "Kuźnica". Dziękuję i smacznego. Może i wy w drodze do Polski zasiadacie też do posiłku?<br> Sprzątając przed obiadem dobieram się do piwa. Dostałem 24 butelki żywieckiego. Mimo że szczodrze częstowałem w Yokohama Shimin Harbor, zwłaszcza w Yokosuka Navy Base, zostało mi jeszcze sporo. Zastrzegałem się wiele razy, że nie piję piwa. To prawda. Ale w taki dzień! Aloha i - no to cyk!<br> Oczywiście kąpiel. Czajnik bucha. Jeden ręcznik maczam w ukropie, drugim wycieram się do sucha. Nowa koszula, nowe slipki, nowa czapka, nowe skarpetki. Aloha! Zanim jednak wdzieję te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego