Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
jako amulet przed zapomnieniem, prosiła też, bym jak najszybciej znów przyjechał, bo może, kto wie, będzie za mną tęskniła - dodała filuternie.
Czułem się w siódmym niebie. Leżałem na swoim legowisku i myślami jeszcze raz przechodziłem wszystkie etapy naszego kochania. Marzyłem, żeby tak już było na zawsze. Nie mogłem uwierzyć, że Baśka naprawdę mnie sobie upodobała, że to moja dziewczyna i tylko moja.
Dopiero później, znacznie później, po wielu latach uświadomiłem sobie, a właściwie dopuściłem dawne podejrzenie do świadomości, że tak naprawdę to zostałem uwiedziony, jeśli nie wręcz zgwałcony. Przyjemny był to gwałt, ale jednak gwałt.
Nawet nie wiedziałem, czy byłem jej
jako amulet przed zapomnieniem, prosiła też, bym jak najszybciej znów przyjechał, bo może, kto wie, będzie za mną tęskniła - dodała filuternie. <br>Czułem się w siódmym niebie. Leżałem na swoim legowisku i myślami jeszcze raz przechodziłem wszystkie etapy naszego kochania. Marzyłem, żeby tak już było na zawsze. Nie mogłem uwierzyć, że Baśka naprawdę mnie sobie upodobała, że to moja dziewczyna i tylko moja. <br>Dopiero później, znacznie później, po wielu latach uświadomiłem sobie, a właściwie dopuściłem dawne podejrzenie do świadomości, że tak naprawdę to zostałem uwiedziony, jeśli nie wręcz zgwałcony. Przyjemny był to gwałt, ale jednak gwałt. <br>Nawet nie wiedziałem, czy byłem jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego