Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
pod stół całe stopy i ho, ho! Dominika odsuwa
się więc od starego fotela, opiera o Warckowy grzbiet ramię
i proponuje psu drzemkę. Sobie myślenie, wedle życzenia
mamy.
Mama! Dobre sobie, "przemyśl to, Dominiko!" Żeby myślała
dzień i noc, wniosek będzie jeden: nie lubiła nigdy,
nie lubi, nie polubi babki. Basta, jak mówi ta sama babka. I nad
czym tu się zastanawiać? Gdyby choć Paweł pomagał
jej w tej skomplikowanej operacji myślowej. Ciekawe, co zatrzymało
go w Domu. Dlaczego nie był dziś u dziadka? U dziadka - znaczy
i u niej. I co dziadek Joachim robił w mieście? Poszedł
aż na stację
pod stół całe stopy i ho, ho! Dominika odsuwa <br>się więc od starego fotela, opiera o Warckowy grzbiet ramię <br>i proponuje psu drzemkę. Sobie myślenie, wedle życzenia <br>mamy.<br>Mama! Dobre sobie, "przemyśl to, Dominiko!" Żeby myślała <br>dzień i noc, wniosek będzie jeden: nie lubiła nigdy, <br>nie lubi, nie polubi babki. Basta, jak mówi ta sama babka. I nad <br>czym tu się zastanawiać? Gdyby choć Paweł pomagał <br>jej w tej skomplikowanej operacji myślowej. Ciekawe, co zatrzymało <br>go w Domu. Dlaczego nie był dziś u dziadka? U dziadka - znaczy <br>i u niej. I co dziadek Joachim robił w mieście? Poszedł <br>aż na stację
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego