Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Widzowie będą już przygotowani na myśl, że prawdziwa miłość, prawdziwy akt oblubieńca i oblubienicy, to wyłącznie akt seksualny. I poza nim nie ma miłości. Jest tylko kłamstwo i faryzeizm.

Ale film trwa i Bóg Abrahama staje się coraz okrutniejszy. Dla Larsa von Triera staje się On prawdziwym demonem okrucieństwa. Kiedy Bess uporczywie wyprasza u Boga wcześniejszy powrót swego męża do domu, mąż wraca... sparaliżowany po wypadku na platformie wiertniczej. Choroba męża jest jednak nie tylko fizyczna. Najpotworniejsze objawy tej choroby dotykają jego duszy. Uwiedziony wcześniej i uformowany przez swoją młodą żonę nadal potrzebuje miłości, czyli seksu. Potrzebuje seksu, lub choćby opowiadań
Widzowie będą już przygotowani na myśl, że prawdziwa miłość, prawdziwy akt oblubieńca i oblubienicy, to wyłącznie akt seksualny. I poza nim nie ma miłości. Jest tylko kłamstwo i faryzeizm.<br><br> Ale film trwa i Bóg Abrahama staje się coraz okrutniejszy. Dla Larsa von Triera staje się On prawdziwym demonem okrucieństwa. Kiedy Bess uporczywie wyprasza u Boga wcześniejszy powrót swego męża do domu, mąż wraca... sparaliżowany po wypadku na platformie wiertniczej. Choroba męża jest jednak nie tylko fizyczna. Najpotworniejsze objawy tej choroby dotykają jego duszy. Uwiedziony wcześniej i uformowany przez swoją młodą żonę nadal potrzebuje miłości, czyli seksu. Potrzebuje seksu, lub choćby opowiadań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego