Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
A potem tańczyłam z Olą i Marysią jak w "Chicago", a potem śpiewał Grabaż i Kora (???)... Finał snu był taki, że całowałam się dość perwersyjnie z Marysią i przyznałam się wszystkim do tego, że jestem bisexualistką :) Ładne sny mi się śnią, nie ma co... Fk, a jak zinterpretujesz ten sen??? :)


Bezwartościowa
Wiecie co, ja zawsze coś psułam... W dzieciństwie psułam zabawki, kiedyś zepsułam komuś łóżko, potem komuś innemu komórkę... Ale nie, to mi nie wystarczało... Musiałam psuć raz wraz swój wizerunek w oczach paru ładnych ludzi (na których wizerunku mi zależało), psuję pomału swoją szkolną przyszłość, swoje marzenia (to już w
A potem tańczyłam z Olą i Marysią jak w "Chicago", a potem śpiewał Grabaż i Kora (???)... Finał snu był taki, że całowałam się dość perwersyjnie z Marysią i przyznałam się wszystkim do tego, że jestem bisexualistką &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; Ładne sny mi się śnią, nie ma co... Fk, a jak zinterpretujesz ten sen??? &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Bezwartościowa&lt;/&gt;<br>Wiecie co, ja zawsze coś psułam... W dzieciństwie psułam zabawki, kiedyś zepsułam komuś łóżko, potem komuś innemu komórkę... Ale nie, to mi nie wystarczało... Musiałam psuć raz wraz swój wizerunek w oczach paru ładnych ludzi (na których wizerunku mi zależało), psuję pomału swoją szkolną przyszłość, swoje marzenia (to już w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego